Dziś Walentynki są obchodzone niemal na całym świecie, a towarzyszące im tradycje różnią się w zależności od regionu. Niezmiennie jednak ich celem jest celebracja miłości i romantycznych związków. Choć obecnie kojarzymy to święto głównie z wręczaniem kwiatów, czekoladek i miłosnych liścików, jego historia ma znacznie głębsze korzenie – zarówno w kulturze chrześcijańskiej, jak i w dawnych pogańskich obrzędach.
Skąd się wzięły Walentynki?
Święto Zakochanych swoją nazwę zawdzięcza świętemu Walentemu, którego wspomnienie przypada na 14 lutego. W niektórych tradycjach uznawany jest za patrona zakochanych, w innych za opiekuna osób chorych. Istnieją również teorie, że Walentynki mają swoje źródło w rzymskich Luperkaliach – święcie ku czci wilczycy, która wykarmiła Romulusa i Remusa, legendarnych założycieli Rzymu. W czasach późniejszych Luperkalia stały się świętem miłości – młode kobiety wrzucały swoje imiona do urn, a młodzieńcy losowali je, dobierając się tym samym w pary. W obchodach uczestniczyli kapłani, którzy dokonywali rytuałów mających zapewnić płodność i ochronę przed zarazami.
Walentynki u Wikingów – jak świętowali miłość?
Choć Wikingowie nie obchodzili Walentynkowego święta w naszym współczesnym rozumieniu, ich kultura pełna była opowieści o wielkich miłościach, tragicznych rozstaniach i romantycznych gestach. W mitologii nordyckiej związek bogini Freji i Odura jest jednym z najbardziej znanych przykładów miłości pełnej tęsknoty i poświęcenia. Wikingowie wierzyli, że związki powinny opierać się na sile i wzajemnym szacunku, a ślub miał dla nich wymiar nie tylko romantyczny, ale również duchowy i praktyczny. Walentynki u Wikingów mogłyby wyglądać jak uroczyste uczty, na których zakochani obdarowywali się pierścieniami z inskrypcjami, runami miłości czy amuletami z symbolem Freji – bogini płodności, miłości i magii.
Słowiańska wersja Walentynek – Noc Kupały
Wśród Słowian odpowiednikiem Walentynek była Noc Kupały, obchodzona w czasie letniego przesilenia, 21-22 czerwca. Było to święto miłości i płodności, podczas którego młode dziewczęta puszczały na wodę własnoręcznie wykonane wianki, a chłopcy próbowali je wyłowić. Jeśli udało się złapać czyjś wianek, był to znak, że los sprzyja danej parze. Wierzono, że w tę jedną noc w roku magia jest szczególnie silna, a znalezienie kwiatu paproci miało przynieść szczęście i pomyślność w miłości.
Prezent na Walentynki dla miłośnika mitologii nordyckiej i słowiańskiej
Jeśli Twój ukochany lub ukochana fascynuje się dawnymi wierzeniami i epickimi legendami, prezent na Walentynki dla miłośnika mitologii nordyckiej lub prezent na Walentynki dla miłośnika mitologii słowiańskiej będzie świetnym pomysłem! Biżuteria inspirowana dawnymi wierzeniami, amulety ochronne czy naszyjniki z runami miłości to doskonały wybór. Możesz postawić na:
- wikińskie amulety ze znakami ochronnymi, np. Mjolnir Thora lub Vegvisir
- pierścienie runiczne z inskrypcjami przynoszącymi szczęście w miłości
- słowiańskie symbole takie jak Lunula, Swarożyc czy Kolovrat
- drewniane skrzyneczki na biżuterię w stylu dawnych rzemieślniczych kufrów
- ręcznie zdobione rogi do picia miodu dla prawdziwego wojownika lub wojowniczki
Taki prezent na Walentynki nie tylko nawiąże do dawnych wierzeń, ale także podkreśli wyjątkowy charakter obdarowanej osoby. Miłość, tak jak dawne legendy, jest wieczna – warto ją celebrować w prawdziwie epickim stylu!
Zdjęcie w nagłówku autorstwa Tobiasz Gottfried Studio.