Malbork, zanim jeszcze stał się Malborkiem, był niewielką osadą w epoce kamienia. Rozrastać zaczął się w X wieku, kiedy w okolicy pojawił się gród w Węgrach, który stał się największym ośrodkiem handlowym w okolicy, przynosząc zyski pobliskim wioskom, w tym tej, która miała stać się Malborkiem.
Gdy w XII wieku gród w Węgrach został zniszczony, a ziemie w tamtym obszarze przechodziły z rąk do rąk, na prawym brzegu Nogatu wybudowano gród Zantyr. Niewiele później sprzedano go Zakonowi Krzyżackiemu, który szybko zaczął budować w okolicy zamek. Nazwano go imieniem patronki zakonu – Marienburg. Wokół zamku jednocześnie powstawała osada, a następnie miasto. Dogodne połączenia, między innymi z Toruniem, Elblągiem i Gdańskiem, pomagały w rozwoju miasta. Życie w Malborku nie różniło się zbytnio od tych w innych miastach… do czasu.
Wieści o przegranej w bitwie pod Grunwaldem dotarły do Malborka już dwa dni później, jednak nie dawano im wiary. Dopiero, gdy do stolicy Zakonu powrócił komtur, a następnie przywieziono ciało wielkiego mistrza, w zamku zaczęto przygotowywać się do oblężenia. Między innymi spalono całe miasto za murami, aby nie stało się schronieniem dla wrogów. Łącznie obrońców zamku było nie więcej niż trzy tysiące.
Władysław Jagiełło nie spieszył się jednak z dotarciem do Malborka. Dopiero w dziesięć dni po bitwie pod Grunwaldem rozpoczęto oblężenie. Trwało ono, z jedną przerwą, aż do 19 września tego samego roku. Obie strony poniosły straty, były wyczerpane, a także brakowało im żywności. Według dowódcy obrońców zamku, do całkowitego końca zapasów pozostało im 15 dni.
Bitwa pod Grunwaldem i oblężenie Malborka prowadzą do pierwszego pokoju toruńskiego, który w 1411 roku skończył wielką bitwę z Zakonem Krzyżackim. Bracia rycerze nie powiedzieli wtedy ostatniego słowa, ale to już inna historia…
Fotografia w nagłówku autorstwa Anety Pawskiej przedstawia Zamek Krzyżacki w Malborku.