Thora przedstawiać nikomu nie trzeba. Jest jednym z popularniejszych bóstw nordyckich, głównie za sprawą pewnej serii komiksów i ich wysokobudżetowych adaptacji filmowych… Jednak jaki był Thor, zanim został amerykańskim superbohaterem?
Thor był synem Odyna, władcy całego panteonu bóstw, oraz Jörð, lodowej olbrzymki zaliczanej w poczet bogów. Był bogiem burz i piorunów, ale także rolnictwa – w końcu sprowadzał życiodajny deszcz. Był także patronem małżeństwa i ogniska domowego. Po ojcu Thor odziedziczył gwałtowność, był jednak mniej tajemniczy. Uznawano go za bardziej przychylnego ludziom niż jego ojca. Nie był jednak tak przebiegły jak Odyn.
Thora przedstawiano zazwyczaj z długą, rudą brodą, ubranego w magiczny pas oraz żelazne rękawice. Jednym z jego atrybutów był rydwan zaprzężony w kozły. Jednak najbardziej znanym z artefaktów posiadanych przez Thora był Mjollnir, jego młot. Przedmiot, wykuty przez parę karłów, powstał jako wynik zakładu kowali z Lokim. Rzucony, zawsze wracał do właściciela, ponadto można nim było uderzać z dowolną siłą. Gdy zaszła taka potrzeba, można było go bezproblemowo schować do kieszeni.
Nawet Mjollnir nie był jednak w stanie uratować Thora w historii o końcu świata. Według legend, w czasie Ragnaroku Thor zabija Jormunganda, smoka-węża otaczającego Midgard, jednocześnie ginąc od jego jadu. Pozostaje po nim młot, który dziedziczą jego synowie.
W dzisiejszych czasach, poza filmami i komiksami, postać Thora możemy znaleźć w wielu językach. Czwartek tłumaczyć można jako dzień Thora właśnie, między innymi w językach skandynawskich, niderlandzkim, niemieckim i angielskim.
Pozdrawiamy i zapraszamy do naszego sklepu!
Grafika w nagłówku przedstawia obraz Martena Eskila Winge pod tytułem “Walka Thora z Olbrzymami” z 1872 roku.