Dla większości święta skończyły się już w poniedziałek, jednakże wśród niektórych obchody trwają nawet kolejny tydzień!
W Krakowie obchodzone jest święto Rękawki, świętowane najczęściej w pierwszy wtorek po Wielkanocy. Jest to jedna z wielu tradycji powiązanych z kultem zmarłych. Rękawka odbywała się dawniej na Kopcu Krakusa, jednak obecnie obchody przeniosły się na wzgórze Lasoty. Z góry tradycyjnie zrzucano pokarm i monety, jako przejaw oddawania zmarłym czci. Kto mógł sobie na to pozwolić, staczał z wzgórza jajka, placki, bułki, jabłka i pierniki. Podobne tradycje można obserwować nawet współcześnie w Anglii, Niemczech czy Skandynawii.
Rękawka nawiązuje do innego święta, znacznie starszego, mianowicie słowiańskich Wiosennych Dziadów. Odbywały się one, w zależności od rejonu, w czwartek, piątek lub nawet kolejną niedzielę po Wielkanocy. Pierwszą niedzielę po Wielkanocy zwano Przewodnią i obchodzono jako Radonicę.
Radonica jest najstarszym święto Słowian, najpopularniejszym na wschodzie Europy. W ten dzień dusze zmarłych przemieszczały się do świata żywych, więc kładziono przy mogiłach kładki. Miały one umożliwić duszom podróż w obie strony. Na cmentarz tradycyjnie przynosiło się malowane jajka oraz inne wielkanocne potrawy, aby zmarli krewni również mogli ich skosztować. Od jesiennych Dziadów jednak obchody te różniły się podkreśleniem nie czci zmarłych, a ich związku z ziemią, odrodzeniem i nadzieją na przyszłe plony.
Obecnie tradycje te są ciągle żywe, zarówno w swoim pierwotnym, pogańskim wymiarze, jak i zmieszane z tradycją chrześcijańską i czasem nawet niezauważane…
Grafika w nagłówku przedstawia fragment obrazu Abrama Archipowa “Radonica”.