Mitologia nordycka jest pełna historii o herosach, bóstwach i nadprzyrodzonych stworzeniach. W różnych historiach najdziwniejsze istoty stają się jednymi z uczestników, ale rzadko bywają głównymi bohaterami. Tym razem jednak jedne z nich – Walkirie – grają pierwsze skrzypce.
Walkirie w mitologii nordyckiej mają niższy status od innych bóstw, takich jak Thor lub Loki. Uznawane za córki Odyna, mogły przybierać także postać zwykłych kobiet. Do ludzi było im jednak daleko…
Walkirie przedstawiano jako piękne wojowniczki, ubrane w bitewne szaty, często ujeżdżające skrzydlate konie, wilki lub niedźwiedzie. Każda była dobrze zbudowana, a do dyspozycji miała włócznię i tarczę. Zazwyczaj pojawiały się w liczbie trzech lub dziewięciu.
Mimo, że nazywane córkami Odyna, walkirie dowodzone były przez boginię Freję. Według mitów to do tej bogini należała połowa zabitych w bitwach, a właśnie tym zajmowały się walkirie.
Ich głównym zadaniem był wybieranie spośród poległych odpowiednich wojowników, aby zaprowadzić ich do Walhalii, gdzie mieli ucztować w oczekiwaniu na Ragnarok. Wtedy wojownicy, a Walkirie u ich boku, mieli ruszyć do ostatecznej bitwy ze złem.
Ponadto, walkirie mogły pomagać wybranej stronie podczas bitew, a w czasach pokoju usługiwać wojownikom, podając pieczoną dziczyznę lub nalewając miodu. Miały także możliwość schodzenia na ziemię, na przykład pod postacią łabędzi.
Tą możliwość wykorzystała Brunhilda, uważana za najpiękniejszą z walkirii. Nie skończyło się to dla niej zbyt dobrze, ponieważ podczas kąpieli w ludzkiej postaci ukradziono jej pióra, co uniemożliwiało zmianę na powrót w ptaka. Okoliczny król zmusił ją tym samym do pomocy w swojej bitwie. Przystąpienie do walki przez walkirię bez pozwolenia boga Odyna było niedopuszczalne, wobec czego bóg sprowadził na nią magiczny sen i umieścił boginię w zamku otoczonym płomieniami. Pewien dzielny wojownik uratował Brunhildę, jednak straciła ona swój status walkirii. Pozostała zwykłą kobietą, a jej zadanie było witać wojowników w Walhalii.
Fotografia w nagłówku przedstawia pomnik “Walkiria” autorstwa Stephana Sindinga (fot. Manfred Werner).